Moi Drodzy, dla tych, którzy dzielnie czekali w piątek. Specjalnie dla Was mały robaczek na osłodę.
Co myślicie o kolorowych ilustracjach? Wolicie czarno-białe, czy kolorowe obrazki?

Moi Drodzy, dla tych, którzy dzielnie czekali w piątek. Specjalnie dla Was mały robaczek na osłodę.
Co myślicie o kolorowych ilustracjach? Wolicie czarno-białe, czy kolorowe obrazki?
Kess: TW w malignie.
TW: Wcale nie w malignie. Naprawdę mam pierożek! 🙂 Teraz tylko czekam na technologię, która pozwoli mi go spróbować. Może zdążą, zanim głód mnie zmoże…
Moja przygoda w Skyrim trwa. Kess pewnie pluje sobie teraz w brodę, że mnie zachęciła do gry, ale… Mam około 35 poziomu i dość specyficzną postać. Elf wysokiego rodu, mag (destrukcji i przywracania, tak dla kontrastu), ale też i całkiem niezły szermierz, 'nosiciel’ ciężkiego pancerza – i kowal! Na dodatek dość, ekhem, przekonujący. Na razie gram raczej postać dobrą (tj staram się nie zabijać, jeśli nie muszę), ale trochę się łamię. Mroczne Bractwo może być dość ciekawe. Taki Dexter – like bohater…
TW: Perły płynące z ust potomka mego zadziwić mogą niejedną, nawet uczoną, osobę. Na przykład, któż mógł zgadnąć, co oznacza słowo niedotkliwy?
Cóż, w sumie każdy mężczyzna…
A Wy? Jeśli macie dzieci, siostrzeńców, siostrzenice, co mieliście okazję usłyszeć z ich ust?
Posyłanie dziecka do przedszkola nieustannie poszerza horyzonty 🙂
Dziecięca ilustracja, ujęcie II.
Może kiedyś zamieścimy jego historię, a tymczasem – sam bohater 🙂
Dziś obrazek z okazji dość specjalnej. Być może uda Wam się zgadnąć po tematyce. Uwaga, start!
.
.
.
I jak, udało się? Cóż, jeśli nie, nie winię nikogo, zagadka była nieoczywista.
Pan M ma dziś urodziny. Dobrze się też złożyło, że dziś TW nie musi iść do pracy, więc cała rodzina jest przez cały dzień w komplecie. Dodatkowo, Pan M zażyczył sobie, żeby go podrzucać. Uff… Gwoli prawdy, to najpierw Kess narysowała obrazek, a później Pan M go zobaczył i stwierdził, że też tak chce. Ale fakt jest faktem, podrzucanie czas zacząć!
I z tej okazji komiks,w specjalnej, bajkowej stylistyce. Jak się Wam podoba?
Pan M chodzi od pewnego czasu do przedszkola. Właściwie, to poszedł we wrześniu, na trzy dni – po czym przez miesiąc chorował. Poszedł po raz kolejny na trzy dni – i znowu… Do trzech razy sztuka, na razie chodzi i jest nieźle, choć pewnie to jeszcze nie koniec niespodzianek.
Chodzi, chociaż chodzić za bardzo nie chce. To podobno normalne, szczególnie, jeśli dzieci mają na początku dłuższe przerwy. Z tym, że jego niechęć jest… specyficzna. Przed wychodzeniem z domu się broni, do samego budynku przedszkola wejść nie ma ochoty, przebierać się nie chce… Ale jak już wejdzie na górę, do właściwego przedszkola – wszystko to mija. Później Kess przychodzi go odebrać, a tu całkiem szczęśliwe i wcale nie chcące wychodzić dziecko.
Aż się zaczęliśmy zastanawiać…
TW: Takie oto przemyślenia po pewnej ostatniej imprezie, ekhem… urodzinowej. Na której byłem bez Kess (przypadkiem, naprawdę przypadkiem). Dedykowane tym, którzy podzielili się ze mną swoimi przemyśleniami na temat natury małżeństwa. 🙂
I oczywiście – wszystkim małżeństwom, a co!
TW: Macie tak czasem, że nieopatrznie zgadzacie się na jakiś drobiazg, a później okazuje się, że Wasze i Waszych rozmówców pojęcia drobiazgu – ekhem – nie są takie same?
Ja, nauczony smutnymi doświadczeniami, zanim na cokolwiek się zgodzę, wolę uściślić – o co dokładnie chodzi. A dzisiejszy komiks jest upamiętnieniem wszystkich tych razów, w których tego nie zrobiłem…
Dość tajemnicze post scriptum: Pozdrawiam, Joanna 🙂 Wbrew pozorom, to nie o Tobie, u Ciebie wiedziałem, w co się pakuję 🙂
Cześć.
Ostatnio sporo chorujemy. Oszczędzę Wam szczegółów rodzinnego zdychania i trzykrotnych nawrotów zapaleń wszelakich, z zatokami na czele. Brak obrazków jest głównie podyktowany wypadaniem gałek ocznych po dłuższym wpatrywaniu się w monitor. I brakiem weny oczywiście.
W poszukiwaniu inspiracji odkryłam Skyrim. Co o tym myślicie? Graliście? Gracie? Jak Wam się podoba?
Mnie naprowadziła muzyka. Niezupełnie z gry, a raczej „na motywach”, wykonana przez dziewczynę z Youtuba. Nazywa się Malukah, a gdyby ktoś chciał posłuchać, oto linka.