Poziom leci na łeb na szyję, a podnoszący na duchu komentarz TW brzmi:

„Zawstydzające, brukające godność człowieczą… dobre, dobre!”

Tym razem na szybko. Cytat z niedzielnego wyjazdu na rodzinną uroczystość 🙂

Jakie jest najbardziej obciachowe hasło na podryw?

Cóż, TW wyłaniając się z lodówki (tam najchłodniej i piwko się czasem trafi) wypalił w swoim stylu: „Beer & Butter. Hmm?”

Pokrętna, acz konsekwentna logika 😛

Taka tam pogadanka wieczorna. Gdybym nie umiała czytać w myślach, to pewnie poczułabym się urażona. Przepraszam za niedoróbki, ale deadline nade mną wisi ;P

Miłe wspomnienia z zeszłej niedzieli 🙂 TW jako barometr sprawdził się świetnie.

Autentyk. Na naukę magicznych słówek nigdy nie jest za późno 🙂

Tylko dla każdego w innym słowie kryje się magia 😛

:/  Taki dzień, jak co dzień. Nie ma weny, nie ma siły i trzeba być miłą mamą, bo nie ma co dręczyć Malutka swoją rozlazłością.

Nigdy nie wiadomo, którą część konwersacji podchwyci Malutek 😛