Nie, żebym po tym już więcej nie założyła sweterka, ale brutalna szczerość Malutka mnie czasem zabija.
PS. Dziś kolejny eksperyment ze stylem. Przeglądam coraz więcej komiksów i rysunków w tej stylistyce, jednak chyba jestem dość opornym uczniem, bo zrobienie czegoś inaczej, niż dotychczas sporo czasu zabiera… i wcale nie wygląda tak, jak miało wyglądać ;P
Dla mnie git. Choć ta poprzednia (żeby nie powiedzieć stara) kreska ma swój urok.