W całym kraju wakacje tuż, tuż, a u nas jakoś tak czas mnogości przeróżnych zajęć i terminów. Praca dla każdego co innego znaczy i warunki też różne, ale póki co jeszcze nie łapiemy wakacyjnego rozleniwienia, więc DO PRACY RODACY! Żeby można było potem chociaż na jakiś mały urlopik wyskoczyć…
Skąd ja to znam. 😛 Tylko że u mnie odwracaczem uwagi są koty. Zbierze się człowiek, usiądzie wreszcie do roboty, a tu „Miauuuu” i tak co kilkanaście minut…