Chyba nadszedł ten coroczny moment, kiedy masa krytyczna została przekroczona. Ech…

Zgr…
3 komentarze
Chyba nadszedł ten coroczny moment, kiedy masa krytyczna została przekroczona. Ech…
Pelek już się zadomowił i zyskał troszkę więcej przestrzeni w pudle za sprawą mostków i podwieszanej półeczki. Wszystko dlatego, że docelowy ogromny kołowrotek dotarł nareszcie i zabrał sporo miejsca. Obecnie wygląda to tak:
Gniazdo jest na prawo od domku w stercie siana i trocin. Domek służy jako spiżarnia i przedpokój, do sypialni Peleś włazi podkopując się pod chatką.
Sam pensjonariusz naszego kurortu jest bardzo nieuchwytny dla niewprawnego obiektywu. Jedynie dyniowe pestki zatrzymały go na chwilkę: