Chomicze mieszkanko już ostatecznie umeblowane. Dziś dotarł zamówiony drewniany domek i happy plastik poszedł do pudła na szafę. Właściciel chyba zadowolony. Nie sposób go teraz namierzyć. Bawimy się ostatnio w „znajdź chomika”, bo zaszył się tak dokładnie w nowych włościach, że tylko na dyniowe pestki wyłazi z gniazda.
Zapraszamy do zabawy 🙂 Jeśli ktoś zgadnie, gdzie chomik się ukrywa na pierwszym obrazku, w nagrodę wrzucimy parę Pelkowych fotek. Ktoś chętny?
pod trocinkam obstawiam
Mam chomiczka! jest na samym środku pierwszego obrazka na prawo od schodków drewnianego domu na lewo od górnego wejścia do norki (chyba to norka) widać nosek i wąsiska i ukrył się pod siankiem 😀
Dobra jesteś, ja dalej nie widzę. 😀
No proszę! Myśleliśmy, że sprawa będzie trudniejsza 🙂
Zgodnie z obietnicą, jutro zamieścimy zdjęcia Pelka w całej jego chomiczej okazałości. Stay tuned!
jak tak do poprzedniego posta – ostrożnie z rolkami po papierze, lubią je zjadać, a celuloza niespecjalnie im służy, zwłaszcza, jezli papier był perfumowany.
Ah, i fajna jest sznurkowa drabinka:)
Rolki chyba nu się nie podobają. Nie grysie ich. Za to piaskownica i kołowrotek z ciągłym użyciu, oczywiście jak nie śpi. A ten sznurek na drabinkę to jaki?