Jak tylko usłyszałam, co się stało, nie mogłam się oprzeć skojarzeniu…
…jak to śpiewam, to mi jakoś dziwnie.
Jak tylko usłyszałam, co się stało, nie mogłam się oprzeć skojarzeniu…
…jak to śpiewam, to mi jakoś dziwnie.
Miało być coś innego, ale nie mogłam się powstrzymać. Autentyk i nawet cytaty prawdziwe 🙂
…a jak chcecie mieć chwilę dla siebie, to podrzućcie komuś dzieci 😛 …i koty!
…z ostatniej chwili.
…ale mi się życie z fikcją miesza 😛
Każda matka jest jak pająk, bo jak nie…:D
Przez tę chwilę, w której wrzucałam komiks, płatki kukurydziane w jakiś tajemny sposób oblepiły duplo domek w ogromnych ilościach i łapki Pana M przy okazji, a ekspres w kuchni za zamkniętymi drzwiami zaparzył kawę na blat, podłogę i pod szafki.
Nie wiem jak, bo ja swoją już wypiłam.
Enjoy.
Sytuacja 100% autentyczna. Ostatnio jedna z ulubionych zabaw wymyślonych przez Pana M.
Autentyk. TW po fakcie zarzekał się, że absolutnie nic złego nie miał na myśli i to z dobrego i czystego serca, oraz wielkiej miłości.
Zmalowało mi się jeszcze takie małe coś. Na dobry początek…
Ps.: to będzie niecodziennik wtorkowo piątkowy.