Duś, duś gołąbki… 2 komentarze Tym razem coś dla miłośników Andrusowych przyśpiewek. Share this:FacebookTwitterPinterestMoreEmailPrint
Nefla 8 września 2013 o 21:00 To wygląda jakby ci do szyji dwa kable przykładał? A co zaszło? Odpowiedz ↓
mamaborg Autor wpisu9 września 2013 o 08:36 Hm… to chyba tak za całokształt. Człowiek nagle spostrzega kabel, potem ofiarę i jakoś tak samo wychodzi :))) Impuls taki. A może stwierdził, że ospała chodzę i trzeba mnie podładować… gdyby to były te kable oczywiście. Odpowiedz ↓
To wygląda jakby ci do szyji dwa kable przykładał? A co zaszło?
Hm… to chyba tak za całokształt. Człowiek nagle spostrzega kabel, potem ofiarę i jakoś tak samo wychodzi :))) Impuls taki.
A może stwierdził, że ospała chodzę i trzeba mnie podładować… gdyby to były te kable oczywiście.